Po moich nieudolnych próbach pozostały 3 krzywe, rozpadające się koszyczko-miseczki i mnóstwo papierowych rurek.
W końcu stwierdziłam ,że przecież można podejść do sprawy mniej ambitnie i zacząc od mniejszych projektów :).
I tak powstały drobiazgi na okna - głównie serca i domki z papierowej wikliny.
Ładnie pomalowane wyglądają naprawdę fajnie i dziewczyny obdarowywują nimi ulubione " ciocie".
Instrukcja choćby TUTAJ
Poniższe egzemplarze wykonane zostały przez moją najstarszą dziewczynkę ( przy drobnej pomocy Mammy - gdy trzeba było drut zagiąć i rozpocząć plecenie za pomocą kleju typu " super glue"). Polecam szczególnie dla dzieci , które muszą szybko widzieć afekt swojej pracy :)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz