Ostatnie miesiące nie były dla nas najłatwiejsze,ale na szczęście jesteśmy już wszyscy razem ( choć trochę wcześniej niz było to zaplanowane) ;)

Dzidzia jako wzorowa starsza siostra przynosiła do szpitala rysunki ,żeby Maleństwu nie było smutno:

Po drodze dopadł nas wirus ospy.
Tu ospowy hitlerek :):

( Czy Wasze dzieciaki też wydzierają się jakby je obdzierano ze skóry podczas smarowania krost? ;()
Pozdrawiamy wszystkich zaglądających do nas i zapraszamy wkrótce do wspólnej zabawy ( juz w powiększonym gronie !). Mamma nie może się doczekać wymyślania zabaw dla Maleństwa - to dopiero będzie wyzwanie! :)