Jak to ze świeżo upieczonymi przedszkolaczkami bywa, raz idziemy do przedszkola w euforii, a ostatnio coraz częściej w wielkiej rozpaczy.
Aby jakoś uporzadkować emocje zabrałysmy się za oswajanie i porządkowanie czasu.
Pomógł nam w tym zrobiony ze starego pudełka po butów i starych kolorowych gazet- zegar.
Uczymy się na nim rozpoznawać godziny - kojarząc je z kolejnymi codziennymi czynnościami.
i tak o 9:00 idziemy do przedszkola.
a o 14:00 Mamma odbiera Dzidzię z przedszkola.
Mała codziennie rano przed wyjsciem ustawia Mammie zegar na godzinę 14:00 i stawia na biurku, aby Mamma pamiętała :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz