W ramach noworocznych porządków , odkurzyłyśmy dziś kilka starych obrazków zrobionych około 2 lat temu. I tak się składa ,że wiszą gdzieś tam za oceanami. Fajne uczucie. :) A dzis na nowo zawisną u nas!
Pan lew . Był w kilku wersjach kolorystycznych , ale tą najbardziej lubiłam :
Na dobry poczatek każdego dnia :
i Pan miś :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz