poniedziałek, 2 maja 2011

Gdzie bylismy jak nas nie było :)

Trochę nieoczekiwanie zrobiliśmy sobie dłuuugo oczekiwane :)wakacje i zaszyliśmy się z dala od cywilizacji na jednej z mazowieckich wsi.
Mieszkaliśmy w lesie :





w niemal stuletnim drewnianym domu







z oryginalną, przepiękną stolarką drzwiową



jadaliśmy pod gołym niebem



i pod cudną lipą :)







poznawalismy okoliczną faunę i florę :)



i rozkoszowaliśmy świeżym powietrzem, słońcem i mazowieckimi pejzażami :)





Prawdziwy raj na ziemi :)
Dzidzia zachwycona wyjazdem , choć po paru dniach ( bardzo emocjonujących) zaczęła nas pytac czy jeszcze kiedys wrócimy do Gdańska :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz