Jednym z pierwszych tekstów jakich Dzidzia nauczyła się na pamięć , było "W pokoiku na stoliku , stało mleczko i jajeczko..."
Do tej pory uwielbia tą historyjkę i zawsze z tą samą dziką radością zmienia końcówkę.
Ostatnio znów w chorobie - ominęła ją dziś imprezka ekologiczna na którą przygotowałyśmy już strój Marchewki :).
Zapytałam co by jej poprawiło humor odpowiedziała, że mam jej narysować baję..
( Ostatnio trochę w domu więcej rysujemy stąd takie życzenie :)).
I o to jest :).
Na specjalne zamówienie " W pokoiku ..."ze zmienioną wedle upodobań Dzidzi końcówką - czyli bajka o maltretowanym kotku - taką diagnozę postawił Tata po zapoznaniu się z treścią i obrazkami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz